Nawigacje samochodowe czy powrót do papierowych map?

pexels-photo-5589432jpeg

"Nawigacje samochodowe czy powrót do papierowych map ? "

Wszyscy korzystamy z nawigacji w telefonie.
Rzadko już bywają w użyciu osobne urządzenia z nawigacją.
Ja używam nawigacji w radio samochodowym.

Kiedyś jak nawigacja samochodowa była nowością na mapy czy
ich aktualizację trzeba było wydać sporo kasy.
Obecnie mapy można pobrać za darmo a bezpłatnych aplikacji
z nawigacją mamy do wyboru i koloru.

Zauważyliście ,że w momencie wpisania trasy w nawigacje i kliknięcia
start wyłączamy myślenie na temat tego gdzie jedziemy?
Fajna sprawa jak się jedzie z innymi osobami i nie chcemy przejechać
miejsca docelowego.
Rozmawiamy z pasażerami a nawigacja pilnuje co mamy robić.

Mimo tych super udogodnień codziennie słychać narzekanie
kierowców ,że nawigacja prowadzi ich dookoła albo złą drogą.

No dobra panowie i panie czy aby na pewno to nawigacja jest zła?
Oczywiście szybko możemy dojść do wniosku ,że nawigacja
nie potrafi czytać w naszych myślach.
To na nią zwalamy brzydko mówiąc winę za złą trasę i za zbyt
długie szukanie celu.
A tak naprawdę to za błądzeniem ulicami stoimy my.

Pamiętam jak zanim sprowadzono do Polski pierwsze nawigacje
samochodowe jeździło się z papierowymi mapami.
Ja z lewej a Żona z prawej z mapą na kolanach.
Tak tak moi drodzy nie trzeba było niczego specjalnie ustawiać, by w
nawigacji słyszeć głos swojej ukochanej.
Przed trasą była narada odnośnie trasy.
Sprawdzało się jak najłatwiej ominąć centra miast na
długich trasach i planowało dobrą godzinę wyjazdu.
Zapisywaliśmy przed wyjazdem nazwy większych miejscowości
przez ,które mieliśmy jechać.
Odnośnie korków i objazdów informacje zdobywaliśmy od
innych kierowców przez CB radio.
Jest co wspominać.
Chciało ,by się powiedzieć ,że te czasy już nie wrócą.
Ale czy na pewno? Czy zawsze wyruszając w podróż
będziemy słuchać sztucznego głosu nawigacji?

Tego nie możemy być pewni.
W Polsce są miejsca gdzie nawigacja w niczym
nam nie pomoże.
Polecam przejechać się do np. do Istebnej .
Jak jest bardzo zimno i miejscowi pochowani w chałupach
to ciężko coś tam znaleźć.
W województwie dolnośląskim i w wielkopolskim jest mnóstwo
miejsc gdzie o zasięgu sieci komórkowej można pomarzyć.
Pozostają wtedy dwie opcje.
Pierwsza mapy zapisane na karcie pamięci albo powrót
do przeszłości.
Główne drogi w Polsce aż tak się znowu nie pozmieniały.

Mi nawigacja służy głównie do szukania konkretnych numerów
budynków a z miejscowości do miejscowości jeżdżę "sam".
Mimo wszystkich posiadanych z sobą bajerów elektronicznych
zawsze mam z sobą starą (no nie aż tak jak myślicie ) mapę Polski.
A dokładnie to jeździ ze mną atlas samochodowy Polski w ,którym
są również plany większych miast.